"Clash" Belle Aurory Recenzja #243
Hej, witajcie Dziś przychodzę do Was z recenzja świetnej książki o gitarzyście (ahhh <mdleje>) Historia Connora i Emily. On arogancki, pewny siebie gitarzysta, który pokazuje swoją niechęć do Emily. Jednak spełnia z nią coraz więcej czasu. Ona sympatyczna dziewczyna, która wiele potrafi poświęcić dla osób, które kocha. Podczas czytania tej historii możemy zauważyć zmianę w jednym i drugim bohaterze. Czy coś między nimi nastąpi ? Przekonajcie się sami :) Historia pełna humoru, łez, romansu, a także pikantniejszych momentów. Bohaterowie są dobrze napisani. Tacy realni. Clash niektórymi swoimi zachowaniami mnie wkurzało, bo zachowywał się jak mały gówniarz. Emily jest przesympatyczną osoba, której nie da się nie lubić. Widać jak przechodzi metamorfozę, którą oglądałam z czystą radością. Poza głównymi bohaterami jest też grono bohaterów pobocznych, którzy idealnie dopełniają całości. Każdy z nich jest inny, ale każdy z nich wnosi coś od siebie do tej historii. Historia, która
Nie przypuszczam, bym kiedyś sięgnęła po tę książkę, tym bardziej że, jak mówisz, ma swoje wady. Co mnie jednak zaskakuje, to Twoja ocena! Nie spodziewałabym się dziesiątki przy pozycji, która mimo wszystko nie do końca Cię zachwyciła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
S.
nieksiazkowy.blogspot.com
Wiedziała, że kiedyś popełnię błąd, którego nie zauważę oczywiście,że ocena nie jest 10 tylko 3. Dzięki za zwrócenie uwagi;)
Usuń