"Clash" Belle Aurory Recenzja #243

Obraz
Hej, witajcie Dziś przychodzę do Was z recenzja świetnej książki o gitarzyście (ahhh <mdleje>) Historia Connora i Emily.  On arogancki, pewny siebie gitarzysta, który pokazuje swoją niechęć do Emily. Jednak spełnia z nią coraz więcej czasu.  Ona sympatyczna dziewczyna, która wiele potrafi poświęcić dla osób, które kocha. Podczas czytania tej historii możemy zauważyć zmianę w jednym i drugim bohaterze.  Czy coś między nimi nastąpi ?  Przekonajcie się sami :)  Historia pełna humoru, łez, romansu, a także pikantniejszych momentów. Bohaterowie są dobrze napisani. Tacy realni. Clash niektórymi swoimi zachowaniami mnie wkurzało, bo zachowywał się jak mały gówniarz. Emily jest przesympatyczną osoba, której nie da się nie lubić. Widać jak przechodzi metamorfozę, którą oglądałam z czystą radością.  Poza głównymi bohaterami jest też grono bohaterów pobocznych, którzy idealnie dopełniają całości. Każdy z nich jest inny, ale każdy z nich wnosi coś od siebie do tej historii.  Historia, która

"Papierowe marzenia" Richard Paul Evans Recenzja# 38

Hej, witajcie

Dziś książka, która była dla mnie eksperymentem, ponieważ jeszcze nie czytałam książek tego autora. Czy mi się udał?

Historią opowiada losy Luka, który mając lat 20 ma wszystko czego można sobie wymarzyć. Wszystko jednak się zmienia, gdy ojciec proponuje mu, wręcz nawet nakazuje, aby ten poszedł na studia.  Tam Luke poznaje ludzi, którzy wprowadzają go w inny świat, zmieniając jego myślenie i zachowanie. Luke za namowa "przyjaciół" zabiera należne mu pieniądze i wyrusza z nimi w podróż. Co z niej wyniknie? Dowiedzcie się sami.


Sam autor już na początku daje do zrozumienie, że jest to adaptacja znanej biblijnej przypowieści o synu marnotrawnym. Co powoduje, że zakończenie ani trochę nie zaskakuje, każdego kto tą przypowieść zna, a każdy może ją przeczytać na początku książki. Lecz to co się dzieje pomiędzy początkiem a zakończeniem daje do myślenia i wzrusza. 

 Z książki płyną piękne morały np. ta o miłości rodzicielskiej lub o radzeniu sobie z przeciwnościami losu.
Niestety w tej powieści, jak dla mnie, bohaterowie nie są realni, ponieważ od początku do końca są albo dobrzy, albo źli. A w dzisiejszych realiach takie osoby nie występują. Od razu widać, kto do jakiej grupy się zalicza. 
Nie bardzo również rozumiem sens okładki,a także tłumaczenie tytułu ( oryginalny tytuł to "Lost December").
Jednak pomimo wszystko polecam przeczytać tą książkę, może nie jest ona na miarę książek Sparksa czy Musso, ale jest warta uwagi.
Mój eksperyment się udał, na pewno sięgnę po kolejną książkę tego autora. 
Reszta jak zwykle :  Link do kanału
"Nie potykają się tylko ci, którzy nie chodzą."

 Trzymajcie się;)
Dane książki:
 Wydawnictwo:Znak Literanova
 Rok wydania: 2012
 Liczba stron:304
 Moja ocena: 6/10

Komentarze