"Clash" Belle Aurory Recenzja #243

Obraz
Hej, witajcie Dziś przychodzę do Was z recenzja świetnej książki o gitarzyście (ahhh <mdleje>) Historia Connora i Emily.  On arogancki, pewny siebie gitarzysta, który pokazuje swoją niechęć do Emily. Jednak spełnia z nią coraz więcej czasu.  Ona sympatyczna dziewczyna, która wiele potrafi poświęcić dla osób, które kocha. Podczas czytania tej historii możemy zauważyć zmianę w jednym i drugim bohaterze.  Czy coś między nimi nastąpi ?  Przekonajcie się sami :)  Historia pełna humoru, łez, romansu, a także pikantniejszych momentów. Bohaterowie są dobrze napisani. Tacy realni. Clash niektórymi swoimi zachowaniami mnie wkurzało, bo zachowywał się jak mały gówniarz. Emily jest przesympatyczną osoba, której nie da się nie lubić. Widać jak przechodzi metamorfozę, którą oglądałam z czystą radością.  Poza głównymi bohaterami jest też grono bohaterów pobocznych, którzy idealnie dopełniają całości. Każdy z nich jest inny, ale każdy z nich wnosi coś od siebie do tej historii.  Historia, która

"Dwór mgieł i furii" Sarah J. Maas Recenzja #66

Hej, witajcie
Drugi tom przygód Feyry, która stała się Wyzwolicielką Prythianu.  Wraca do Dwory Wiosny i przygotowuje się do ślubu z Tamlinem. Jednak nie czuje się tam dobrze, ponieważ Tamlin prawie zamyka ją w złotej klatce. Nie widzi, że Feyra  dusi się w obecnej sytuacji.
Na Dworze Wiosny pojawia się Rhysand, który żąda spłaty długu zaciągniętego przez Feyrę pod Górą. Zabiera ją na Dwór Nocy i tam uczy ją czytać oraz posługiwać się jej nowymi mocami.
Co tam się dalej wydarzyło? A wydarzyło się wiele;) Przekonajcie się sami ;))
Ostrzegam ta książka powoduje ogromnego kaca, cały czas moje myśli leciały do wydarzeń z tej książki.
Jest to inna część niż poprzednia. Pierwsza była taka baśniowa, wprowadzająca. Ta jest magiczna, namiętna, a nawet brutalna. W tej części poznajemy inne Dwory z Prythianu. Poznajemy nowe kultury, inne osobowości. Każdy nowy bohater wnosi swoją energię, które tylko dodaje uroku całej książce.
Zakończenie szokuje, zaskakuje, wręcz doprowadza do szoku i pytania Co??!! Ale jak!!??
Co do bohaterów. Bardzo podoba mi się w tej części Feyra, która ukazuje jak pewną siebie potrafi być. Nie chce być zabawką, zamkniętą w złotej klatce. Potrzebuje towarzysza, który ja doceni, a nie stłamsi.
Książe Dworu Wiosny zachowuje się jak małe, rozpuszczone dziecko, które straciło swoją zabawkę.
I za wszelką cenę chce ją odzyskać, nie zaważając na możliwe konsekwencję.
Rhysand ukazuje w tej części drugie oblicze siebie. Mniej mroczne, bardziej ludzkie. Tym zdobył, już i tak zdobyte, moje serce. (Teraz inaczej patrzę na nocne niebo;p)
Sarah J. Maas jest mistrzynią w swoim fachu. Wykreowała piękny świat, który pochłania swoją magią. Aż chce się tam żyć, istnieć.
Polecam przeczytać, nawet jeśli pierwsza część nie zdobyła Waszego serca. Ta część jest magiczna, przepiękna, ahhh....aż chce się ją czytać i czytać i czytać.
POLECAM :))
"Nikt nie był moim panem - ale ja mogę być panią wszystkiego, jeśli tylko zechcę. Jeśli się odważę."
 Trzymajcie się;)
Dane książki: 
Wydawnictwo:  Uroboros
Seria: "Dwór cierni i róż"
Rok wydania: 2017
Liczba stron:768
 Moja ocena:10/10

Komentarze