"Clash" Belle Aurory Recenzja #243

Obraz
Hej, witajcie Dziś przychodzę do Was z recenzja świetnej książki o gitarzyście (ahhh <mdleje>) Historia Connora i Emily.  On arogancki, pewny siebie gitarzysta, który pokazuje swoją niechęć do Emily. Jednak spełnia z nią coraz więcej czasu.  Ona sympatyczna dziewczyna, która wiele potrafi poświęcić dla osób, które kocha. Podczas czytania tej historii możemy zauważyć zmianę w jednym i drugim bohaterze.  Czy coś między nimi nastąpi ?  Przekonajcie się sami :)  Historia pełna humoru, łez, romansu, a także pikantniejszych momentów. Bohaterowie są dobrze napisani. Tacy realni. Clash niektórymi swoimi zachowaniami mnie wkurzało, bo zachowywał się jak mały gówniarz. Emily jest przesympatyczną osoba, której nie da się nie lubić. Widać jak przechodzi metamorfozę, którą oglądałam z czystą radością.  Poza głównymi bohaterami jest też grono bohaterów pobocznych, którzy idealnie dopełniają całości. Każdy z nich jest inny, ale każdy z nich wnosi coś od siebie do tej historii.  Historia, która

„Kochani, dlaczego się poddaliście?” Ava Dellaira Recenzja #120

Hej, witajcie


Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która jest zbiorem listów do zmarłych idoli.  Autorką tych listów jest główna bohaterka tej książki czyli Laurel . Nie umie sobie poradzić ze śmiercią siostry i w ramach pracy domowej piszę listy do swoich idoli. Z tych listów dowiadujemy się co Laurel czuje, czego się boi, co robi.
Podczas czytania tych listów można wyczuć ogromny ból i próbę odnalezienia siebie na nowo.
Przyznam szczerze, że nie do końca była pozytywnie nastawiona na formę listów. Jakoś zawsze mnie to odrzucało, ale tu się odnalazłam.

Podczas czytania tych listów razem z Laurel odczuwałam ten ból i razem z nią szukałam drogi na górę.
Pomimo tych wielu emocji, które ta książka przekazuje, czyta się ją bardzo przyjemnie.  Książka wciąga w tą historię, podczas czytania bardzo kibicowałam głównej bohaterce, aby nabrała odwagi na napisanie tego najważniejszego listu.  Listu do własnej siostry. Czy zdobyła się na odwagę? Przekonajcie się sami.
Pomimo tego, ze główna bohaterka ma 16 lat, jest bardzo dorosła jak na swój wiek. Może spowodowane jest to strata siostry.

Nie chce za dużo tu pisać o tej książce, bo zachęcam Was do jej przeczytania i przeżycia z Laurel tej przygody. Bądźcie dla niej mentalnym wsparciem, albo ona będzie nim dla Was.  
Jedyne do czego mogę się doczepić to tłumaczenie tytułu, bo jednak orgynialny: ” Love Letters to the Dead” (moje wolne tłumaczenie: Listy miłosne do Śmierci) bardziej mi do całości pasuje.  

Polecam przeczytać, bo warto ;)


"Myślę, że kiedy się traci kogoś bliskiego, to trochę tak, jakby się traciło siebie."
 Trzymajcie się;)
 Dane książki: 
Wydawnictwo:Amber 
 Rok wydania: 2015
Liczba stron: 303
Moja ocena: 9/10

Komentarze