„Zło kryje się w mroku” Charlie Donlea Recenzja #219

Hej, witajcie 

Jest to pierwsze moje spotkanie z tym autorem, ale na pewno nie ostatnie.

Na kartach tej książki dostajemy historię Rory, która jest rekinstruktorką sądową. Jej kolejna sprawą jest rozwiązanie pewnego zabójstwa. Jednak nie tylko tym będzie się musiała zająć. Musiała przejąć jedna ze spraw jej ojca. Sprawa ta dotyczy seryjnego mordercy, który ma szansę wyjść na wolność. Rory próbuję dowiedzieć się prawdy. Jak to wszystko się ułoży przekonajcie się sami :)

Akcja dzieje się w teraźniejszości i przeszłości. Poznajemy historię sławnego Złodzieja wraz z główna bohaterka, a także poprzez sytuację z przeszłości. Można szybko się dowiedzieć kim jest Złodziej jednak to co się potem dzieje nie można było przewidzieć do momentu otrzymania dość jasnej wskazówki.

Autor postawił przed główna bohaterka trudny orzech do zgryzienia. A odkrycie tych tajemnic może przysporzyć wiele bólu.

Jak dla mnie jest to świetny thriller psychologiczny. Nie mogła się od niego oderwać. Żyłam w tym świecie poznając fakty. Niektóre wydarzenia mnie zszokowała, innych się domyśliłam.

Akcja stopniowo wprowadza czytelnika w tą zagadkę, aby na końcu przedstawić przerażający finał.

Mnie ta historia kupiła. Jestem nią zafascynowana. Polecam zapoznac się z tą historia :) 

 Trzymajcie się;)

 Dane książki:

 Wydawnictwo: Filia

 Rok wydania: 2021

Liczba stron: 400

 Moja ocena: 9/10