Hej, witajcie
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która urzekła
mnie swoją okładką. A po jej przeczytaniu przepadłam całkowicie.
Ale od początku.
Jak dla mnie historię tę można podzielić na dwie części:
świat ludzi oraz świat Fae. W świecie
ludzi główną postacią jest młoda czarownica Ari, która została sama na świecie.
Więc musi ze wszystkim sobie poradzić sama. Nie ma lekko, ponieważ ludzie w
wiosce nie uważają jej za kogoś równego im. Przez pewną dziewczynę z wioski
zostaje wplątana w obchody Letniego Księżyca. Podczas tej nocy musi wręczyć
pierwszemu spotkanemu mężczyźnie pewien specyfik, a ten gdy go przyjmie,
zostaje jej kochankiem przez pewien okres czasu. Ari nie chce brać w tym
udziału, lecz nie ma sposobu żeby z tego się wyplątała. Więc wpada na inny
pomysł, co w tą noc musi zrobić. Gdzie
się udaje i czy uda się jej uniknąć udziału w tych obchodach? Zapraszam do
lektury ;)
Drugą częścią jest świat Fae, który zaczyna znikać i nikt
nie wie dlaczego. Fae podejrzewają, że winne są temu wiedźmy, więc zaczynają
się nimi bardziej interesować. Oprócz Fae wiedźmami interesuje się też
tajemniczy człowiek, który uważa się Młotem na czarownice. Postanowił sobie on na celu zabicie wszystkich
istniejących wiedźm.
Czy mu się to uda? Czy świat Fae zniknie? I kim są tytułowe
Filary Świata? Tego dowiecie się czytając tą książkę.
W tej historii przepadłam od pierwszych słów. Od razu
poczułam się jakbym żyła w tym świecie. Historia pełna magii ze szczyptą
miłości. Czyli to co uwielbiam. To czego poszukuję w tego typu historiach.
Mamy tu Młota na czarownice, który na początku jest
tajemniczy. Lecz w miarę rozwoju
historii dowiadujemy się o nim i jego celu więcej.
Nad światem magicznym pieczę trzyma Łowczyni i Światły,
którzy próbują dowiedzieć się dlaczego niektóre drogi w ich świecie się
zamykają. Co powoduje, że coraz częściej odwiedzają świat ludzi.
Mocnym punktem całej tej historii są bohaterowie, którzy są
tak różnorodni a jednocześnie idealne ze sobą współgrają.
Ari, czarownica, która jest niezwykle dzielną i odważną
kobietą. Imponuje mi jej odwaga i determinacja w jej sytuacji. Neal, chłopak
zakochany w Ari, na początku wydawał mi się nic nie wartym elementem tej
historii. Lecz w miarę rozwoju jej poznaje go lepiej i coraz bardziej go
podziwiam. Jest tez Inkwizytor, który ma
bardzo duży uraz do wiedźm i za wszelka cenę chce jej zniszczyć. Szczerze
powiem bardzo dobrze go rozumiem, bo znam jego przeszłość i rozumiem dlaczego
jest taki a nie inny.
Co do Światłego. Na początku wydawał mi się facetem
idealnym, lecz potem poznając lepiej jego zachowanie diametralnie zmieniłam o
nim zdanie. Nie lepsza jest Łowczyni,
która ma typowe cechy dla Fae. Jest zapatrzona w siebie i uważa się za
najważniejszą. Jednak jest osoba w świecie Fae, która rozumie, ze nie są oni
najważniejsi. Tą osobą jest Morgan, Zbieraczka Śmierci. Jest przeciwieństwem
Fae, jest też silną kobietą, która potrafi ocenić co jest ważne i ważniejsze.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne części. A Wam
polecam tą, przyjmując wszelkie skargi co do tej powieści.
Polecam, polecam, polecam ;)
" Uczucia mogą być prawdziwe, nawet jeśli na powierzchni nie znajduje się to, co nazywasz szczerością."
Trzymajcie się;)
Dane książki:
Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 528
Moja ocena: 10/10
Cieszę się, że książka tak bardzo przypadła Ci do gustu. Ja niestety odpuszczam. Nie do końca jest to mój gatunek literacki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Każdy ma swój gust i to w tym świecie jest piękne, ze jesteśmy różnorodni ;)
UsuńPozdrawiam ;)