„Basza smaku” Saygın Ersin Recenzja #103

Hej, witajcie

Dziś przychodzę do Was z recenzja książki, którą mogłam przeczytać dzięki portalowi czytam pierwszy.pl (Link do portalu)

Książka opowiada historię Kucharza, dość tajemniczego bohatera. Dostaje on zaszczyt gotowania w kuchni pałacowej. Co dla wielu było by wielkim zaszczytem, dla niego nie jest. Ta nominacja jest kolejnym punktem w jego planie zemsty. Na kim? Dlaczego? Dowiecie się tego czytając książkę;)

Jak już wspominałam główny bohater tej książki jest bardzo tajemniczy. Więcej dowiemy się o gotowaniu, duszeniu potraw niż o Kucharzu. Ja na początku czytania tej książki miałam taką myśl, że Kucharz to jego imię, a nie tylko fach. Jest on bardzo utalentowaną osobą, już jako dziecko potrafił rozróżniać wyśmienite potrawy od tych złych. Jest on tytułowym Baszą Smaku, a kim dokładnie jest Basza Smaku przeczytajcie sami ;)

Bardzo wielkie ukłony dla autora za zachowanie równowagi między przeszłością a teraźniejszością. Przechodzi to tak płynnie, a jednocześnie wiem dokładnie, w którym miejscu się znajduje. Co mnie bardzo cieszy, bo nie lubię się „gubić” w historii.

Kolejne ukłony za samą kreację głównego bohatera, który nie jest indywidualnością. Ważne, dla postrzegania głównego bohatera, są osoby które pojawiają się w jego życiu. One dopełniają całą postać. co jest dla mnie nowością, ale bardzo przypadło mi do gustu.

Pomimo, ze nie są to moje klimaty, bardzo mi się ta powieść spodobała, a wręcz urzekła mnie ta historia.

Jeśli chcecie się przenieść w ten świat smaków i zapachów sięgnijcie po tą książkę. Polecam z całego serca ;))

"W tym okresie był tak naiwny, że nie zdawał sobie sprawy, iż wiele ludzkich nieszczęść bierze się z wyobraźni, a łańcuchy, które dla siebie wykuwamy, stają się cięższe, im dłużej je nosimy."

 Trzymajcie się;)

Dane książki: 

Wydawnictwo: SQN

 Rok wydania:2018

 Liczba stron: 384

Moja ocena:10/10