"Luna" J.R. Rain Recenzja #35

Hej, witajcie

Jak wiecie uwielbiam istoty nadprzyrodzone, tam gdzie wampiry, wilkołaki, wróżki tam i ja muszę być ;)
Więc jak trafiłam na książkę z serii Wampiry do wynajęcia musiałam ją przeczytać.

Jednak nie jest to książka o tych krwawych, okrutnych drapieżnikach. Książka opowiada historię Sam, która jest żoną, matką, prywatnym detektywem i wampirem. Ale nie piję ona ludzkiej krwi, nie ukrywa się przed słońcem ( bo jest matką i musi odebrać swoje dzieci ze szkoły). Otrzymuje ona kolejne zlecenie. Mecenas, który przeżył pięciokrotny postrzał w głowę, chce odnaleźć swojego niedoszłego zabójce.   Z racji tego, że Sam jest naprawdę dobra w tym co robi, dość szybko dochodzi do pewnych wniosków.  Czy zaprowadzą ją one do zabójcy?

Gdyby nie fakt, że książka zawiera istoty nadprzyrodzone, to uchodziła by za zwykły kryminał. Pomimo tego, że Sam jest wampirem, nie wzbudza ona mojego zaufania. Lecz robi to inna osoba, tajemniczy "Kieł", którego nie do końca da się poznać.

Cieszy mnie fakt, że Sam jest silną, dającą sobie radę kobietą. Ale  mam wątpliwości czy aby na pewno nadaje się na wampira. Były momenty, w których pokazała mi ta twarz, tak przez mnie oczekiwaną. Było to niestety na krótko.

Książka ma kilka plusów, które wymieniam w moje recenzji na yt (Link do kanału).
Polecam przeczytać jeśli Wam się aktualnie nudzi i nie macie co zrobić z jednym, maksymalnie dwoma wieczorami.  Dopiero koniec zaciekawił mnie na tyle, że chce przeczytać kolejną część, w której może dowiem się więcej;)

"Lubię deszcz,bo pada na wszystkich jednakowo."

 Trzymajcie się;)

Dane książki:

 Wydawnictwo: G+J (tom 1)

Seria: wampir do wynajęcia

 Rok wydania:2012

 Liczba stron:312

 Moja ocena:6/10