Zaczytana Maniaczka

Hej, witajcie Dziś mam dla Was recenzje debiutu polskiej autorki. Debiutu, który świetnie się zapowiadał czy spełnił moje oczekiwania? Ale jak zwykle od początku:) Leonardo, czyli tytułowy król Midas, który dostaje to co chce. Jest mafiozem, któreho poznajemy jak siedzi w więzieniu i czeka na uwolnienie. W tym więzieniu przelotnie poznaje Emily, która była na wizycie u brata. Ścieżki Emily i Leonarda spotykają się ponownie, gdy ten przyszedł odebrać swój dług od chłopaka Emily. Ich znajomość zaczyna się dość dynamicznie czy i taka pozostanie? Przekonajcie się sami :) Mam problem z tą historią. Na poczatku wciągnęła mnie w ten świat. Jednak potem zgubiłam się. Przy końcu powieści, w sumie, nie do końca umiałam sobie przypomnieć tego złego charaktery. Rozmył mi się w czasie całej tej historii. I ten punkt kulminacyjny, który nie do końca został dobrze wykorzystany. Cała historia miała fajny potencja, który widziałam na początku tej powieści. Lecz potem gdzieś zginął. Co do bohaterów?

Hej, witajcie  Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam fantastykę. Więc nie mogłam przejść obojętnie kolo tej pozycji. Jest to debiut polskiej autorki. A jak wypadł? zaraz wszystko powiem. Ale jak zwykle od początku;) Gabriela od zawsze wiedziała, że jest adoptowana, Jednak dopiero w wieku 19 lat dowiedział się, ze ma brata bliźniaka, a jej matka został zamordowana. Odnajdują ją jej ojciec, który wyjaśnia jej dlaczego tak się stało. Jej ojciec okazuje się być Świętym, pradawną istotą obdarzoną potężną mocą. Wyjaśnia jej dlaczego trafiła do rodziny zastępczej, a także opowiada jej o pewnej planecie, która potrzebuje pomocy.  Razem z bratem będą starali przekonać ludzi, aby pozwolili istotą z zagrożonej planety zamieszkać na Ziemi. Co z tego wyjdzie przekonajcie się sami;)   Mam mały problem z tą książką. Historia jest naprawdę ciekawa, ale bohaterowie są czasem bardzo irytujący i dziecinni. Zachowują się o wiele poniżej swojego wieku. W niektórych sytuacjach przyjmują wszystko bez żadnego

Hej, witajcie  Dziś mam dla Was recenzja książki o dość znaczącym tytule. Jednak nie jest to kryminał ani horror. Jest to historia dzielnej kobiety. Ale jak zwykle od początku. Na stronach tej powieści zostało przedstawione życie autorki. Które jest, jak sama autorka mówi życiem "zwykłego człowieka". Swoją historię rozpoczyna od momentu poznania swojego pierwszego męża. Ich pierwsze spotkanie oraz późniejsze życie. Opowiada jak rozkręcała swój własny biznes, jak na świat przyszedł ich syn. Przestawia swoich znajomych, rodzinę. Co się stało z jej pierwszym mężem. Jak poznała drugiego, a potem trzeciego. Gdzie pognał ją świat. Jak podniosła się z każdej porażki, a w tym aspekcie los jej nie oszczędzał. Autorka przedstawiła tu swoje życie, myśli oraz swój sposób do osiągania obranego celu.  Wiele przeżyła chwil radości, ale również i chwil smutku. Kiedy okazywało się, że trzeba przewartościować swoje myślenie o innych. Kiedy na swojej drodze spotykała osoby, którym starała się p