Hej, witajcie
Dziś mam dla Was recenzję książki, która właśnie dziś na swoją
premierę. Jest to drugi tom cyklu o przygodach brata Gotfryda. Jednak nie
trzeba znać przygód poprzedniego tomu, aby odnaleźć się w tym. Jedynym
elementem łączącym te tomy to główni bohaterowie.
Wydarzenia dziejące się w tym tomie dzieją się 6 lat po
wydarzeniach z pierwszego tomu. Nasi
bohaterowie znajdują się na turnieju rycerskim w Austrii. Jednak w okolicy dzieją się dziwne rzeczy.
Pojawią się zwłoki bez głów, zabite w brutalny sposób. Dziwne obrazki i słowa
na drzewach. Okoliczna ludność uważa, że grasuje tu Titivillus- demon
słów. Do walki z nim staje brat Gotfryd
a pomaga mu niezawodny duet Jaksa i Lambert.
Na dodatek wśród szlachty rodzi się spisek przeciwko królowi. Brat
Gotfryd oraz jego towarzysze mają trudne
zadanie, bo z jednej strony musi wyśledzić zdrajcę, który może wywołać nawet
wojnę, a z drugiej musi odnaleźć Titivillusa. Czy mu się to uda? Zapraszam do lektury;)
Co do bohaterów.
Poznajemy lepiej losy brata Gotfryda. Co się działo zanim
postanowił wstąpić do zakonu. Nadal jest tajemniczy, ale już mniej niż w
pierwszym tomie. Jaksa się ogarnął, przestał
pić, ale nadal jest zadziorny i wyszczekany, a Lambert się ożenił ( co najbardziej
mnie zszokowało). Jaksa i Lambert nadal
tworzą duet idealny i pokazują co to znaczy przyjaźń. A ich pojedynek na tym
turnieju to dla mnie były salwy śmiechu
;)
Cała historia opiera się na dwóch wątkach poszukiwaniu demona
słów oraz zdrajcy . Lecz one są przeplatane opisami turnieju, które są tak dokładne,
że czytając miałam uczucie jak bym, tam była. Zdobyło to moje serce.
Nie domyśliłam się kto był zdrajcą dopóki nie przedstawił mi
tego brat Gotfryd. Co do demona słów, w
pewnym momencie miałam ochotę zabić autora za to co myślałam, że zrobi jednemu
z bohaterów. Co się tam działo?
Przeczytajcie sami ;)
Oczarowały mnie opisy, język, którym się posługiwali
bohaterowie. Akcja, która nie pozwala się nudzić. Jestem w tej historii, tak jak w bohaterach
zakochana i chce więcej.
Powieść ta jest dla mnie kryminalistyczno-historyczną z dużą
dawką humoru i nutką fantastyki.
Polecam przeczytać tą jak i poprzednią część.
Nie byłbym sobą, czyli sroką okładkową, abym nie wspomniała
o tej pięknej, hipnotyzującej okładce. Wielkie pokłony dla osoby, która ją stworzyła.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. A ja oczekuje więcej
;)
"Czasami odpowiedzi, których szukamy, mogą przerazić=(...)-Ale zaprzestać z powodu strachu to tchórzostwo."
Trzymajcie się;)
Dane książki:
Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 365
Moja ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz