„Mroczne sekrety” Marcel Moss Recenzja #228
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
„Trzy historie łączą się ze sobą w najmniej odpowiednim momencie. Teraz każdy zrobi wszystko, by jego mroczne sekrety nigdy nie wyszły na jaw...”
Po tych zdaniach wiedziałam, że muszę przeczytać tą historię.
Trzy historie Doroty, Jakuba i Nadii, które nie mają na pierwszy rzut oka nic ze sobą wspólnego jednak nic bardziej mylnego.
Dorota, która dla dobra dzieci trwa w związku z facetem stwarzających pozory kochanego i troskliwego. Jednak w domu pokazuje swoje prawdziwe oblicze agresora. Trwa w tym związku, jednak zaczyna nieśmiało myśleć o odejściu od niego.
Jakub, który wraz z żoną postanowią ożywić swoje małżeństwo. A przekonuje ich do tego para poznana na wakacjach w Hiszpanii.
Nadia, dziewczyna, która poznaje swoją biologiczną matkę Magdy. Jednak celem Magdy nie do końca jest chęć poznania córki, którą kiedyś porzuciła.
Kiedy ich historie się połączą i jakie będą tego skutki? Przekonajcie się sami;)
Fabuła, która wciąga od pierwszych stron i nie puszcza aż do samego końca. Dynamiczna akcja powieści nie pozwala się nudzić i dzięki niej nie wiadomo kiedy książka się kończy.
Bohaterowie są różni, wzbudzają skrajne emocje. Ich historie są trudne, ale ciekawe. Jest tu poruszonych wiele trudnych tematów takich jak przemoc domowa czy toksyczne relacje. Występują tu też sceny dość kontrowersyjne, które u niektórych mogą wywołać bulwers. Mamy tu też sceny kryminalne związane z nimi tajemnice, które nie pozwalają się oderwać od tej historii.
Zakończenie ujawnia osobę, która występuje w prologu. Wywołuje wiele pytań bez odpowiedzi.
Mnie ta książka wciągnęła w swój świat i Wam ja polecam. Jednak jest jedno ale, które występuje już na okładce jest to historia dla osób 18+.
Komentarze
Książki tego autora mam w planach, ciekawe czy mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuń