Hej, witajcie
Dziś mam dla Was recenzję książki, która po 100 stronach
przypomniała mi dlaczego tak podobała mi się jej pierwsza cześć.
Wracamy do gospody pod Głowomłotem. Wracamy do naszych bohaterów,
do Havalda, do Mrocznej Elfki. Lecz poznajemy również tajemniczego wędrowca,
który dużo wie o działaniu magicznych wrót. Havald wraz ze swoimi towarzyszami postanawia
takie wrota odnaleźć i dzięki nimi przenieść się do Askiru w poszukiwaniu
pomocy. Wyruszają w dość niebezpieczną podróż, która nie idzie mi za łatwo.
Mają przed sobą wiele pułapek, intryg. Czy im się uda? Przeczytajcie sami;)
„Drugi Legion” jest bezpośrednią kontynuacją przygód naszych
bohaterów, co już bardzo cieszy moje serce.
Nadal mamy klimat zimy, lecz on też się zmieni. Podczas ich podróży
poznajemy inne tereny, innych mieszkańców, inne zwyczaje. To co dostajemy w
pierwszej części w opowieściach teraz możemy „zobaczyć na własne oczy”. Świat
pełen intryg, pełen magii.
Bohaterowie też zostają wystawieni na swoje własne próby.
Havald, który jest nadal narratorem, więc wszystko widzimy z jego punktu.
Jestem oczarowana każdym z bohaterów, bo są tak różni, każdy
z nich ma inny własny cel, ale idą razem osiągnąć ten główny. Pomimo tego, ze każdy
jest inny podczas tej podróży widać, że uzupełniają się całkowicie.
Zakończenie jak zwykle dostarcza mi więcej pytań niż
odpowiedzi, co powoduje, że chce już teraz kolejny tom. Pokochałam ta historie w pierwszym tomie, a
ten nie dość, ze zwiększył tylko moje oczekiwania co do kolejnych tomów, to
tylko umocnił mnie w tej miłości. DAJCIE
MI WIĘCEJ ;))
Czytając ta historię czuje ten klimat, czuje te emocje, choć
„stoję obok” bardzo im kibicuje.
Pan Richard „Drugim Legionem” zdobył na stałe miejsce w moim
sercu.
Polecam, polecam, ale ostrzegam wciąga bardzo.
" Parę dni temu Havald próbował wytłumaczyć mi, o co chodzi z tą tak zwaną przyjaźni ą, tak wysoce cenioną przez ludzi. Jeśli dobrze zrozumiałam, jest to dziwna rzecz, kompletnie oderwana od korzyści własnej."
Trzymajcie się;)
Dane książki:
Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 524
Moja ocena:10/10
Komentarze
Prześlij komentarz