Hej, witajcie
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki autorki, która
wszędzie jest wychwalana. Więc musiałam sprawdzić co w trawie piszczy XD
Mój eksperyment, pierwszy kontakt z tą autorką, czy udany?
Książka opowiada historię Sky, która przez całe swoje życie
była odcięta od świata. Żyję w domu z adopcyjną matką, która nie toleruje
nowinek technicznych. Więc Sky nie posiada ani telefonu, ani komputera. Sky
uczyła się w domu, lecz na ostatni rok udało jej się ubłagać swoją mamę, aby
pozwoliła jej iść do szkoły. Pewnego razu w supermarkecie spotyka Deana
Holdera, który zachowuje się tak jakby ją znał. Ciągle wypytuje ją o imię.
I to ich spotkanie rozpoczyna piękną lecz zawiłą podróż z różnymi zwrotami.
Ale o tym przekonajcie się sami.
Książka na swoich stronach zawiera piękną pełną wzruszeń
oraz refleksji historię, która zaskakuję.
Sięgając po tą książkę nie oczekiwałam za wiele, ale bardzo
się zdziwiłam. Liczyłam na lekką opowiastkę, a dostałam historię, którą prawie
żyłam. Jest to książka, dla której zarywa się noce. Nie jest to do końca historia
szczęśliwa. Historia, która wywołała u
mnie wiele skrajnych emocji. A zaczynając ją nie spodziewałam się tego.
Co do bohaterów, cała moja uwaga skupia się na Sky i
Holderze, których nie da się nie lubić.
Były momenty, w których miałam ochotę urwać im głowy, ale potem
nadchodziły takie momenty, w których cieszyłam się jak dziecko.
Bardzo dobra książka, którą szybko się czyta. Jestem tą
historią zauroczona i polecam ją każdemu. Nie można koło niej przejść
obojętnie.
Cieszy mnie też fakt,
że polskie wydawnictwo nie
przetłumaczyło tytułu, bo on tu gra
pewną rolę.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
„Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.”
Trzymajcie się;)
Dane książki:
Wydawnictwo: Otwarte/
Moondrive
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 424
Moja ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz